Barwałd Górny


Idź do treści

historia

Szkoła

Historia szkoły w Barwałdzie Górnym

Dzięki zachowanemu do naszych czasów Inwentarzowi majątku i dochodów funduszu szkolnego można zrekonstruować początki szkolnictwa w Barwałdzie Górnym,
„Na mocy orzeczenia reorganizacyjnego z dnia 28 listopada 1894 r. gmina Barwałd górny obowiązana jest w myśl aktu fundacyjnego z dnia 5 kwietnia 1884 zatwierdzonego przez Reprezentację powiatową w Wadowicach dnia 3 maja 1884 r. uiszczać na usługę szkolną gotówką 24 Korony rocznie i dostarczać corocznie w naturze cztery sagi drzewa miękkiego na opał szkoły wraz z przystawą i rąbaniem wartości łącznej 128 Koron." - szkoła powołana została lecz nie było zrozumienia wśród mieszkańców co do konieczności nauki młodzieży a i bieda w tych czasach dawała znać o sobie.


Jak wynika z dokumentów, szkoła powstała w znacznej mierze dzięki inicjatywie miejscowego dziedzica, Karola Drobnera, który „podarował gminie kawał pola o powierzchni 32,3 a - wyłącznie dla użytku szkoły, której do tego czasu nie było, gdyż gmina wzbraniała się przed zorganizowaniem szkoły, tłumacząc się brakiem funduszu.
Ofiarodawca w mowie będącego gruntu był inicjatorem tutejszej szkoły. z powyższej powierzchni przeznaczono pod budynek szkolny 287 m 2 , na sad 850 m 2 , na ogródek 799 m 2 , a na pole 1294 m 2 ".

BUDYNKI SZKOLNE
Budynek szkolny pod l.k. 142 murowany, a składający się z 1-nej sali szkolnej, pokoi, l kuchni, spiżarki, sieni, piwnicy, drewutni i wychodków w 3-ch komórkach.
Sprzęt szkolny to: 24 ławki, stół, stopień, krzesło, Ż tablice, szafa, łopatka do popiołu, haczyk do drzwiczek piecowych, wieszadło ścienne, konewka, 4 spluwaczki, wiaderko na węgle.
Okazy i zbiory naukowe to: obraz Serca Pana Jezusa, portret cesarza Franciszka Józefa I, 2 liczydła, mapa powiatu wadowickiego, mapa Galicji, mapa monarchii austriacko-węgierskiej, mapa europy, 10 obrazów ściennych, 6 jednostek miar: dm 3 , letr, litr, 1z2 l, 1z4 l, 1z10 l, jednostki wagi: 1 kg, 1 kg, 1z5 kg, 1z10 kg, 1z100 kg, 1z1000 kg, 3 tablice wiadomości z dziejów, mapa Szkolna Polski. Budynek szkolny i wyposażenie jeszcze bardziej skromne.

KRONIKA SZKOŁY W BARWAŁDZIE GÓRNYM

Kiedy w roku 1898 powołano do życia szkołę w Barwałdzie Górnym, jej pierwszy Nauczyciel, Jan Duduś, zaczął spisywać kronikę. Podobne kroniki spotyka się również przy innych szkołach Galicji: nauczyciele byli zobligowani do prowadzenia tego typu ksiąg, dzięki temu kromki szkolne są dzisiaj nieocenionym źródłem do poznania historii konkretnych miejscowości. Zapisywano w nich bowiem nie tylko ważne zdarzenia z życia szkoły, ale też to, co zaszło na terenie, wsi, np. w kronice barwałdzkiej odnotowano wielką powódź z roku 1903. Kronika szkoły w Barwałdzie kornym obejmuje ponad pół wieku, ostatni zapis pochodzi z 1961 r., Nie byłoby jej, gdyby nie starania następców Jana Dudusia: Walentego Hanusiaka, Stanisława Flaka, Władysławy Flakowej, Aleksandra Lesiuka i Stanisława Sławskiego. Poniżej przytaczamy jej obszerne fragmenty pokazujące rozwój szkolnictwa na naszym terenie, zmiany w programie nauczania, stosunek mieszkańców do oświaty.

Szkoła w Barwałdzie Górnym wcale nie istniała, była tylko nauka zimowa, której udzielali za skromnym od gminy lub stron wynagrodzeniem, ludzie zwykle tacy, którzy właśnie czas wolny w tej porze w jakikolwiek bądź sposób zużytkować chcieli; nie byli to zatem ludzie fachowi ani z powołania, ani z rzemiosła, lecz uczyli we wsi tutejszej w domu całkiem prywatnym czytać i pisać, nic więcej. Byli to wieśniacy z rzemiosła: murarze, stolarze, rolnicy itp. Przy usilnym dążeniu śp. Bednarczyka c.k. inspektora okręgowego w Wadowicach postanowiono wybudować budynek szkolny, murowany za ówczesnego wójta Walentego Fabra. Wspomniany wójt wiele przyczynił się do utrwalenia i ulepszenia owego budynku. Drugi ten budynek w parafii został wykończony w jesieni r. 1898.
Dnia 5 grudnia 1898 odbyło się nabożeństwo i uroczyste poświęcenie budynku tego. Wielebny ks. proboszcz Szymon Batko, prawdziwy przyjaciel szkolnictwa, poświęcił budynek ten w obecności W-nego Pana Starosty Karola Franca i W-nego Pana Inspektora Władysława Pietrzyckiego. Równocześnie obecna była dziatwa szkolna i jej rodzice [z] tutejszej gminy.
Pierwszym tymczasowym nauczycielem był Jan Duduś. Ten wszedł do mieszkania szkolnego i objął zarząd tegoż z dniem 15 listopada 1898 r., a otwarcie szkoły i rozpoczęcie nauki nastąpiło w dniu 1. grudnia. Nim ten nauczyciel objął zarząd ukonstytuowała się Rada szkolna miejscowa, a w skład jej wchodzili miejscowy W-ny ks. prób, Szymon Batko, W-ny Władymir Cissel, Michał Janicki Tomasz Bartnicki i nauczyciel miejscowy Jan Duduś. Nauczyciel walcząc z trudnościami w początkowej nauce mając materiał surowy utworzył 2 stopnic w których było 110 chłopców razem z dziewczętami. Oprócz tego weszła nauka dopełniająca życie.
Budynek szkolny składa się z sali szkolnej i mieszkania nauczyciela tj. z 2 pokoi, kuchni, spiżarni i piwnicy. Budynek ten kryty dachówką został wybudowany przez miejscowy komitet, z materiału przeważnie miejscowego. Na budowę zaciągnęła gmina pożyczkę w kwocie
1500 zł (z funduszu szkolnego krajowego).
Wspomniany nauczyciel wszedłszy do budynku szkolnego, miał wiele nieprzyjemności.
Wójt tutejszy, sławny ze swej głupiej złośliwości, chciał zemścić się i nawet szkodzić owemu nauczycielowi, lecz niestety, [nie udało mu się to], bo został kilkakrotnie wyśmiany i zbesztan od wyższej władzy, ponieważ nic miał żadnego prawa, ani słuszności. Ów wójt Walenty Faber przez cały rok 1899 zawsze kopał dołki, czując się wielce poniżony, bo w żaden sposób nie mógł postawić na swoim, tj. szkodzić nauczycielowi. Większość zaś ludzi, widząc i ceniąc prace, starała się od początku i zawsze nauczycielowi dobre życząc i popierać go. Pierwsze uznanie należy się złożyć Wielebnemu ks. proboszczowi Szymonowi Batce za jego życzliwość i zainteresowanie się tutejszą szkołą i jej nauczycielem.
Smutny wypadek był w tym roku, bo Najjaśniejsza Pani Cesarzowa Elżbieta została zamordowana. Cesarz zaś Franciszek Józef I obchodził właśnie 50-letni jubileusz dnia 2 grudnia 1898 r.
Staraniem Wielebnego ks. Inspektora Stanisława Karbowskiego, a z pomocą tutejszego nauczyciela Walentego Hanusiaka i młodzieży szkolnej założono przy tutejszej szkole dnia 3 listopada 1901 r. ogródek owocowy liczący 30 oszczypków. Założenie niniejszego ogródka odbyło się uroczyście przy czym nauczycielstwo z okolicy licznie się zgromadziło.
ROK 1903
Głośna na cały świat katastrofa wodna w dniu 10 lipca 1903 r., która wyrządziła [szkód] w kraju naszym na kilkanaście milionów koron, nie ominęła też i wioski naszej. Najstarsi ludzie nie pamiętają takiej kolosalnej powodzi. Rzeczka tutejsza płynąca poniżej szkoły wystąpiła z brzegów do tego stopnia, że napełniła wodą piwnice budynku szkolnego, zabrała z ogródka szkolnego warzywa, szczypki, płot, a nawet glebę. Woda rzek: Soły, Skawy, Raby, Dunajca i Wisły wylała i przerwała na pewien czas komunikację zabraniem mostów.
roku szkolnym 1907-8 Rada Gminna uchwaliła potajemnie strajk tych dzieci szkolnych które uczęszczały do klas nadetatowej. Chcąc zmusić Władze szkolne do zwinięcia klasy nadetatowej, a ewentualnie, aby nauczyciel swój pokój odstąpił na klasę nadetatową. Strajk ten trwał 3 miesiące, tj.od 15 września do 15 grudnia 1907 r. Wynik niniejszego strajku był taki, że dzieci muszą uczęszczać na ten sam stopień nauki drugi rok.
[-.]
CK Rada szkolna krajowa we Lwowie z dnia 19z4 1914 r. wydała okólnik do wszystkich Rad szkolnych okręgowych, by bez zezwolenia żadna Rada Szkolna okręgowa nie przyjmowała byłej nauczycielki nadetatowej w Barwałdzie Górnym Maryi Bogdanowskiej do pełnienia obowiązków nauczycielskich z powodu samowolnego opuszczenia przez nią posady w Barwałdzie Górnym.
[-]
Z powodu braku opału nauka w tutejszej szkole była przerwana od 3z1 1 do 13z12 1920 r.
[-.]
Kuratorium Okr. Sz,k. Krak. rozporządzeniem z 12 XII 1924 r. zreorganizowało tutejszą jednoklasową
szkołę na 3 klasową z ważnością od 1 stycznia 1925 r, oraz poleciło gminie Barwałd Górny w myśl ustaw z 1922 roku o zakładaniu i utrzymaniu publicznych szkól powszechnych - wznieść budynki szkolne, mieszkalne i gospodarcze, zaopatrzyć szkołę w całkowite urządzenie wewnętrzne oraz pokrywać przypadające na nią koszty trzymania powyższej szkoły.
[...]
Od 11 lutego 1929 r. panowały niezmierne mrozy dochodzące w tutejszej gminie do -40°C. Wskutek panujących mrozów frekwencja w szkole bardzo słaba, zwłaszcza na niższych rocznikach, wskutek czego zwolniono je od uczęszczania do szkoły na czas mrozów. Starsze roczniki zwolnione były od uczęszczania 12 i 13 lutego, w których dniach była temperatura -40"C. W następnych dniach wskutek znośniejszej temperatury dochodzącej jeszcze do -30°C frekwencja wzrosła zwłaszcza na starszych rocznikach. Normalna frekwencja nastąpiła 20 lutego.
[...]
Do szkoły na rok szkolny zapisało się 164 dzieci, Z powodu braku trzeciej klasy rozmieszczono roczniki w następujący sposób: V, VI, VII miały naukę w klasie wynajętej od 8-13, II od 8-11 godz. w klasie budynku szkolnym i po nim od 11-16 godz. miały naukę roczniki 3-ci i 4-ty, a od 13 do 16 godz. w klasie wynajętej rocznik l
W dniu 8 XII 1931 r. odbył się w Polsce drugi powszechny spis ludności. Ogólna liczba osób spisanych na terenie tutejszej gminy wynosiła 899. Budynków mieszkalnych było 156,
Na rok szkolny 1932z33 zapisało się 181 dzieci. W ciągu roku szkolnego ubyło 9 dzieci. Stan z końca roku szkolnego 172 dzieci. W roku szkolnym 1933z34 zapisanych z początku roku 168 dzieci. W roku szkolnym 1934z35 zapisanych z początku roku 148 dzieci. Stan 7, końca roku szkolnego 143 dzieci. Następstwem małej ilości dzieci w roku jest 1934-5 i 1935-6 nastąpiła reorganizacja tutejszej szkoły z 3 klasowej na 2-klasową na rok szkolny 1935-36 cza do szkół siedmioklasowych do Kalwarii i Wadowic. Poszły to dzieci najzdolniejsze W miesiącu wrześniu frekwencja bardzo słaba zwłaszcza na III i IV oddziale. Przyczyną tego jest w dużej mierze opieszałość rodziców, którzy wiedząc o tym, że za nieposłanie nie będą karani nie posyłają zupełnie swoich dzieci.
[..-]
Kierownictwo szkoły otrzymało z Zarządu Gminy kwotę 30 zł na dożywianie najbiedniejszych dzieci. Na zwołanym w tym celu zebraniu rodzicielskim wybrano 8 dzieci zasługujących na to wsparcie. Wybrana delegacja udała się do p. Błotnickiego z prośbą o przekazanie mleka na dożywianie dzieci. Pan Botnicki zaofiarował na powyższy cel po 2 litry mleka dziennie. Dzięki temu Komitet Rodzicielski prawie przez 4 miesiące mógł dożywiać dzieci.
[.-.]
W dniu 21 VI 1938 r. zakończono rok szkolny 1937/8 nabożeństwem i rozdaniem świadectw szkolnych. W zestawieniu wyniku rocznej klasyfikacji na 130 dzieci postęp co najmniej dostateczny otrzymało 108 dzieci, niedostateczny 14, a nie klasyfikowano 8 dzieci. Przyczyną powyższego wyniku klasyfikacyjnego była słaba frekwencja dzieci zwłaszcza starszych oddziałów, która w miesiącach już wiosennych zatrzymywane były przez rodziców w domu. Kierownik szkoły z powodu nieistnienia już środków na opornych rodziców w formie mandatów karnych jest w tym wypadku bezsilny i tem samym za wynik powyższy nie odpowiedzialny.
Z powodu wybuchu wojny z dniem l IX 1939 r, i szybkich działań wojennych ze strony wroga, nauka uległa zwłoce. Wszystkie urzędy powiatowe ewakuowano. Ludność miast i wsi w panicznym strachu przed wrogiem uciekała również na wschód. Nic pozostało też na miejscu i nauczycielstwo, zwłaszcza z rejonu kalwaryjskiego. Pozbawiona poborów na miesiąc wrzesień, uciekła w okolice Krakowa, mając nadzieję otrzymania tychże w Kuratorium, Niestety, Kraków również był objęty ewakuacją. Nie pozostawało mi zatem nic więcej, zamieszkać chwilowo w swoich rodzin.
[..
Po powrocie do Barwałdu, widząc, że szkoła z zewnątrz nic nie ucierpiała, postanowiłem w połowie września rozpocząć naukę.
Nauka odbywała się tylko w jednej klasie, gdyż druga klasa w budynku wynajętym była zajęta już na mieszkanie przez właściciela.
Dzieci z początku uczęszczały, jak na wojenny czas, dosyć dobrze. Z nadejściem jednak zimy, frekwencja osłabła, szczególnie w starszych rocznikach. Przypuszczalnie rodzice, nie mogąc okryć dzieci, woleli jako tako przyodziać młodsze, by ich nie pozbawiać nauki, a starsze, które już coś niecoś umiały, pozostawić do pracy w domu. Praktykowano to już do końca wojny.
Wspomnieć tu należy, że władze okupacyjne o dobro szkoły polskiej zupełnie nie dbały. Że nauka w porach zimowych nie doznawała przerw, to zawdzięczać należy tylko dobrej woli rodziców, dziatwy, którzy idąc na rękę nauczycielstwu opodatkowali się dobrowolnie na zakup opału dla szkoły.

Nauka za czasów okupacji odbywała się w myśl dyrektyw narzuconych z góry. Języka polskiego uczono z elementarza w rym czasie wydanego w formie gazetki, który obowiązywał od III kl. do VII włącznie. Użytkowanie podręczników przedwojennych było surowo zakazane, zresztą wyszedł nakaz wycofania wszystkich przedwojennych podręczników szkolnych. Nim się zorientowano w sytuacji, nadjechała niespodziewanie żandarmeria niemiecka, odebrali dzieciom podręczniki konfiskując przy tym mapy i część książek z biblioteki szkolnej. Ponad czterdzieści książek zdołano już przedtem ukryć, te znajdują się obecnie w bibliotece szkolnej. O zorganizowaniu tajnego nauczania nie mogło być mowy, gdyż „na przeszpiegach" byli miejscowi Folksdeutsche.
Po wojnie po dokonaniu parcelacji tutejszego obszaru dworskiego miejscowa Komisja Parcelacyjna przyznała tutejszej szkole 2, ha (dwa ha) pola, z czego 1 ha łąki, 1 ha roli uprawnej. W opuszczonym budynku odbywały się też lekcje.
Ponieważ w roku 1948 upłynęło 50 lat od budowy i założenia tutejszej szkoły, wiec utworzono wcześnie komitet, który by zajął się zorganizowaniem obchodu tejże uroczystości. Odbyła się ma w dniu 29 czerwca. W pochodzie na wspólne nabożeństwo prócz dziatwy szkolnej wzięła udział prawie cała ludność jako byli wychowankowie tejże szkoły. Po południu w obecności przedstawicieli Władz Powiatowych, Inspektora Szkolnego dokonano odsłonięcia pamiątkowej tablicy, a następnie odbyła się uroczysta akademia, na którą złożyły- się impreza przygotowana przez dziatwę szkolną oraz przemówienia przedstawicieli władz jak również byłych wychowanków tejże szkoły.
Rok szk. 1949/50 to rok, w którym w myśl instrukcji MO miał nastąpić przełom w dziedzinie wychowania młodego pokolenia w duchu moralności socjalistycznej. [...]
Manifestacją tych uczuć był uroczysty obchód 70-letniej rocznicy Generalissimusa Józefa Stalina w dniu 21 XII oraz obchód dnia Armii Radzieckiej,
W myśl wyszłej ustawy o likwidacji analfabetyzmu w kraju, nauczycielstwo z wielkim trudem, bo aż przy pomocy milicji, zorganizowanie kurs analfabetów na tutejszym terenie dopiero w pierwszych dniach stycznia 1950 r., na który zapisało się 18 analfabetów. Kurs złożony z 2 zespołów trwał tylko do końca marca br. ze względu na nadchodzący czas robót wiosennych w polu, wobec czego zdołało go ukończyć 5 kursantów z 1 zespołu a reszcie, tj. 13 analfabetom, odroczono ukończenie nauki do jesieni br.

Rok 1951/52
Na stanowisko kier. szkoły Wydział Oświaty mianuje ob. Lesiuka Aleksandra.
[...]
Jakie warunki zastał kierownik szkoły z chwilą przyjścia na nową placówkę? Budynek szkolny własny: sala szkolna, mieszkanie służbowe składające się z dwu pokoi z kuchnią. Obok budynku zabudowania gospodarcze wraz z ustępami
(3 okienka). Budynek zaniedbany, piece stare, podłogi dziurawe, okna mieszkalne spróchniałe. Budynek gospodarczy z rozsypującego się kamienia. Ustępy prowizoryczne. Otoczenie szkół)' obsadzone przyszkolnym żywopłotem z głogu - brak bramy wjazdowej i wyjazdowej. W ogrodzie szkolnym małe podwórko szkolne (1z2 a) i jedna jabłoń, kilka krzewów porzeczek. Budynek wynajęty: jest to budynek podworski, piętrowy, bardzo zaniedbany z odpadającym tynkiem, brakiem okien na strychach i w oficynach powoduje silny przewiew, wpływa ujemnie na temperaturę w salach szkolnych. [...]
Wieś niebiedna, duży procent mieszkańców poza rolnictwem zatrudniony jest w spółdzielni „Waryński" lub szewskiej „Świt" w Kalwarii Zebrzydowskiej, pracuje w AZPB w Andrychowie lub we własnych warsztatach stolarskich lub szewskich.
[...) Stan dzieci na r. szk. 1951z52 - 146.
...] Dzięki inicjatywie kilku energicznych obywateli utworzono Komitet Budowy przystanku kolejowego, który w bież. roku z funduszów społecznych wystawił i oddał go do użytku mieszkańców Barwałdów i okolicznych wiosek. [...]
Na przestrzeni lat 1956-57 powstał na terenie wsi Społeczny Komitet Elektryfikacyjny z, przewodniczącym (zmarłym tragicznie) ob. Filkiem Eugeniuszem. Wynikiem działalności wyżej wymienionego wieś Barwałd Górny oświetliła żarówka elektryczna.
Budowa nowej szkoły
Organizuje się na terenie naszej wsi Społeczny Komitet Budowy Szkoły. Pierwsze prace przygotowawcze ruszają w 1956 r.
Dzięki staraniom inspektora Stanisława Filipka, budowa tutejszej szkoły weszła do planu inwestycyjnego na rok 1959. Na ustalonej ostatecznie parceli (na „Na łęgach") przystąpiono do wykonywania wykopów pod fundamenty. Wyspy te wykonane w czynie społecznym, stały zasypane, gdyż na terenach tych jawiła się zaskórna woda. Budynek szkoły na nowych wykopach rozpoczęto październiku 1959 roku. Celem późniejszego dostarczenia materiałów do budowy przebudowano (staraniem Komitetu Budowy Dróg) most na Kleczance, wyremontowano drogę od mostu do owej szkoły, zbudowano kładkę dla pieszych i młodzieży szkolnej, szkoła rośnie!
Tymczasem Wydz. Oświaty inwestuje remont ścian i dachu budynku podworcowego (koszt 680 000 zł). W salach tego budynku już 186 dzieci w ciasnocie i nieodpowiednich warunkach sanitarnych uczy się i z radością oczekuje na wejście w mury owego budynku szkolnego.
W maju 1960 r. wznowiono budowę na fundamentach przygotowanych jesienią roku ubiegłego. W międzyczasie zachodzi konieczność przesunięcia poza teren budowy linii wysokiego napięcia przebiegającej nad budującą się szkołą.
Z koncern 1960 roku szkoła w surowym stanie gotowa dalszych prac wewnętrznych. końcem sierpnia 1961 r. nowa szkoła otynkowana, wybielona, wymyta czeka na uroczyste jej otwarcie. Przygotowania dla otwarcia nowej szkoły w dniu 3 IX 1961 r.
Otwierając szkołę kierownik szkoły Aleksander Leśnik zauważył, „.wioska nasza wraz z jej mieszkańcami przeżywała już dwie wielkie uroczystości, które zmieniły jej warunki życia i pracy. Pierwsza taka uroczystość to otwarcie przystanku kolejowego, 'ten mały budyneczek przy torze kolejowym zbudowany wysiłkiem mieszkańców otwiera drogę i łączy z powiatem, województwem i wszystkimi zakładami pracy. uroczystością to chwila gdy we wsi zabłysła pierwsza żarówka elektryczna. Wieś została zelektryfikowana całkowicie w czynie społecznym (1957 r). Dziś przeżywamy chwilę szczególnej radości. oto przed Wami piękny okazały budynek
W nowej szkole (siedmioklasowej) uczą się wszystkie roczniki jednocześnie na jedną zmianę. W budynku szkoły przy tutejszej szkole zorganizowano dwuletnią Szkołę Przysposobienia Rolniczego która działała w latach 1961-67 i ukończyło ją 113 uczniów.
W 1968 r. szkoła została zreorganizowana i powstała Szkoła Podstawowa ośmioklasowa.
Obok szkoły w czynie społecznym (większość prac wykonywała młodzież szkolna) wybudowano boiska sportowe (do piłki ręcznej i siatkówki - nawierzchnia ziemna).
Sto lat szkoły
W 1971 r. z okazji 10-lecia wybudowania budynku szkolnego szkole został nadany patron Władysław Broniewski.

Szkoła Podstawowa w Barwałdzie Górnym w 1998 r. obchodzi 100-lecie istnienia. Przygotowywane są uroczystości na dzień 13 czerwca. W nocy 12 na13 czerwca szkołę nawiedza powódź. Mieszkańcy od samego rana doprowadzają obejście szkoły do użytku. Zjawiają się władze: kurator bielski, wojewoda bielski, władze samorządowe oraz mieszkańcy którzy ufundowali szkole podstawowej sztandar i pamiątkową tablice.

Pomoc społeczeństwa Barwałdu Górnego, dla szkoły jest znaczna. Wieś w czynach społecznych została zgazyfikowana, posiada bardzo dobrą sieć telefoniczną (275 telefonów na 347 budynków) posiada sieć wodociągową i dobrą sieć dróg. Na utrzymaniu wieś ma oprócz szkoły, Ochotniczą Straż Pożarną. Wiejski Klub Sportowy „Żarek” oraz nowo wybudowany kościół i młodą parafie.
Nauka religii od chwili powstania szkoły była obowiązkowa i ujęta była w planie lekcji, figurowała także ocena na świadectwie szkolnym. Od września 1954 r. religia została usunięta ze szkoły. Chwilowy powrót nastąpił od II okresu nauki 1956 r. Od września 1958 r. religia została znów wycofana jako obowiązkowy przedmiot. W Barwałdzie Górnym od września 1961 r. nauka religii odbywała się w prywatnych domach, kaplicy św. Rozalii, w Ludowcu. Dzieci pierwszokomunijne uczęszczały do salki katechetycznej przy kościele w Barwałdzie Dolnym, Młodzież uczęszczająca do szkół ponad podstawowych uczęszczała na naukę religii do kaplicy św. Rozalii (po niedzielnej mszy św.).
Powrót nauki religii do szkoły nastąpił dopiero od września 1990 r.

Zespól Szkół

W związku z reformą oświatową od 1 września 1999 r. Szkoła Podstawowa w Barwałdzie Górnym staje się sześcioletnią szkołą podstawową. Absolwenci kontynuowali szkołę w gimnazjum nr 2 w Brodach. Dojazd gimbusem, zwłaszcza w zimie, był uciążliwy. Dzięki inwestycjom jakie dokonano w szkole, a czyniono to od 1996 r. i staraniu radnych i rodziców w dniu 9 maja 2002 r. Rada Miejska w Kalwarii Zebrzydowskiej podjęła uchwałę, że z dniem l września 2002 r., tworzy się Zespół Szkół nr 5 w Barwałdzie Górnym w skład, którego wchodzą: Szkoła Podstawowa i Gimnazjum nr 5.
Dziś szkoła nasza jest odmalowana, otynkowana, otrzymuje swego patrona, patrona, który już swym postępowaniem jako młody chłopiec był wzorem do naśladowania. Jego postępowanie, nauka, praca, kontakty z ludźmi sprawiły, że już za życia miał miliony zwolenników nie tylko w kraju, ale i na całym świecie



Strona główna | o Barwałdzie | Galeria | Szkoła | Parafia | Okolica | Mapa witryny


all rights reserved copyright by Daniel Piwowarczyk | danyelloss@hotmail.com

Powrót do treści | Wróć do menu głównego